Śląski rosół weselny
SKŁADNIKI
– 1 korpus kury rosołowej lub 40 dag skrzydełek
– 0,5 kg mięsa wołowego z kością (np. szponder, łopatka, mostek)
– 30 dag podrobów (serca, żołądki)
– 1 duża marchewka
– 1 duża pietruszka
– 1 średniej wielkości seler
– średniej wielkości por
– ćwiartka małej kapusty
– 1 cebula, natka pietruszki
– 4 ziarenka pieprzu
– 2 ziarenka ziela angielskiego
– 1 liść laurowy
– sól
PRZYGOTOWANIE
Mięso opłukać , włożyć do garnka z zimną wodą (około 3, 5 l) , wsypać pół łyżki soli, dodać przyprawy, gotować bez przykrycia na wolnym ogniu do miękkości, zająć pianę z powierzchni rosołu i następnie dodać do gotującego się wywaru opłukane i obrane jarzyny (z pora i kapusty należy obrać zewnętrzne liście), obraną cebulę przekroić na pół i przypalić jej przeciętą stronę na gorącej patelni – dodać do wywaru, gotować aż jarzyny będą miękkie, odcedzić rosół od mięsa i jarzyn, przygotować talerze z domowym makaronem, na makaron wyłożyć podroby, pokrojoną marchewkę i posiekaną natkę pietruszki, podać rosół w wazie.
TAK NA MARGINESIE
Rosół, często nazywany nudel zupą lub rzadziej polewką mięsną, był na Śląsku od końca XIX potrawą niedzielną. Nie mogło się też bez niego obejść menu weselne. Początkowo rosół podawano z ziemniakami lub kaszą a od okresu międzywojennego zaczęto podawać go z makaronem domowej roboty, zwanym nudlami. Ponieważ mięso wołowe było trudno dostępne i drogie, rosół przeważnie sporządzano z jednego gatunku mięsa – z tańszego i łatwiej dostępnego mięsa wieprzowego, rzadziej z króliczego. Rosół robiono także na gołębiach. Niezależnie jednak od stanu majątkowego rodziny podczas obiadu weselnego obowiązkowo musiał zostać podany rosół przygotowany na mięsie wołowym, kurzym korpusie, szyjach z gęsi, kaczek, kur i podrobach. Młode mężatki często dodawały pod koniec gotowania do rosołu gałązkę lubczyku. Częstym dodatkiem do rosołu był 3-4 suszone grzyby, które wzmacniały kolor rosołu i nawały mu specyficzny smak. Pozostałe z gotowania rosołu mięso mielono i wykorzystywano jako farsz do klusek śląskich.
Aby makaron był bardziej żółty niektóre śląskie gospodynie dodawały do ciasta sproszkowany szafran. Często robiono więcej makaronu, aby go przechowywać. Makaron przeznaczony do przechowywania po pokrojeniu w nitki pozostawiano na kilka godzin do przesuszenia a następnie wkładano go do papierowych toreb lub szklanych słoi. Przechowywany makaron trzeb gotować nieco dłużej niż świeżo przygotowany.
bigos boczek Boże Narodzenie deser epickie galaretka gołąbki groch grzyby gęś jabłka jajka kapusta kluski kompot królik kulinarna galeria kulinarna tradycja kura mintaj mortadela musztarda mąka pasztet pieczywo placki porady ze śląskiej kuchni sałata sałatka ser sos słodkości warzywa Wielkanoc wieprzowina wigilia wołowina ziemniaki zupa śledzie śliwki śląski słownik kuchenny żur