Niewiasta

Niewiasta

Z wydawnictwa „Niewiasta” (dodatek do „Wieńca – Pszczółki”), rok 1914

Kolor dobrego octu jest winnożółty i przeźroczysty, zapach jest mocny i dobrze kwaśny, a smak przyjemny. Trzyma się ocet starannie zakorkowany i choć stoi on dłuższy czas, nie powinien zmienić koloru, ani tworzyć osadu.

Czysta sól powinna być biała, jak śnieg, i sucha.

Dobry cukier jest śnieżno białego koloru, miernej twardości, nie kruszy się, a rozpuszcza sie w wodzie łatwo i zupełnie, bez pozostawienia wapnistego, mętnego osadu. Najczęściej fałszują mączkę cukrową. Prawdziwa mączka cukrowa powinna się zupełnie rozpuścić w czystej, ciepłej wodzie. Jeżeli zostanie osad, to oznacza fałszowanie mączki wapnem, gipsem itp.

Dobry ryż ma ziarnka wielkie, przeźroczyste, suche, koloru białego, lśniące, twarde i bez zapachu, a rozgryzione ziarno ma mieć smak mączny. Fałszują ryż, farbując go mlekiem wapiennem, by mu nadać ładny połysk i wagę.



Oznaką dobrego smalcu jest śnieżna białość, smak i zapach przyjemny. Najpraktyczniej jest kupić sadło, zmieć na maszynce do mięsa i stopić, a ma się pewność, że smalec jest prawdziwy, nie fałszowany innymi tłuszczami.

Dobre masło poznać można po smaku, zapachu i wyglądaniu. Dobre masło ma jednakowy kolor, jest starannie wypłukane z maślanki, ma zapach miły i smak słodki i nie pozostawia niemiłego posmaku. Staranne wypłukanie masła poznaje się po tem, że po przyciśnięciu nożem pokaże się czysta woda.

Dobry miód jest gęsty, ma czysty, jasny kolor, a przyjemny smak i zapach. Po dłuższem staniu miód cukrzeje. Chcąc się przekonać, czy miód jest prawdziwy, próbuje się go tak: 1/2 kwaterki miodu wlewa się do 1/2 kwarty wody i 1 kwaterki spirytusu. Gdy miód jest prawdziwy, to płyn będzie lekko mętny, a osad bronzowego koloru; gdy jest zaprawiony syropem (cukrem), to płyn będzie białawy, a syrop się oddzieli, jako żółte płatki. Osad biały oznacza, że miód był mąką zaprawiony.

Świeże drożdże mają zaraz po złamaniu kolor biały lub jasnożółty, zapach słodko-kwaskowaty i nie kruszą się. Drożdże fałszują, dodając krochmalu, a czasem i gipsu. Próbując czy drożdże są prawdziwe, rozrabia się je większą ilością wody, a po pół godziny ustoi się gips na dnie naczynia.